Browar: Waszczukowe
Styl: Session IPA
IBU: brak danych
Blg: 12,5
Zawartość alkoholu: 4,7%
Chmiel: Mosaic, Amarillo, Simcoe
Słód: brak danych
Drożdże: brak danych
Dodatki: skórki słodkiej pomarańczy, werbena cytrynowa
Pomarańcza pod postacią średnio słodkiej landrynki (no nie daje aż tak bardzo cukrem). Chmieli nie ma.
Piana średnio obfita, jednak od razu mydlana – szybko pęka i robią się spore bąble. Barwa złota, lekko zamglone.
Pierwsze co trzeba porzucić, to to, że to jest IPA. Nie jest – nie ma goryczki, udziału chmielu również się nie czuje. Piwo jest słodkawe i około pomarańczowe – smak owocu nie jest taki oczywisty, świeży. A raczej przetworzony, blisko landrynki. Lecz nie tak słodki.
Bardziej to przypomina po prostu ale z dodatkiem.
After taste, słodkawy, w miarę krótki.
Meh.
Na tle innych piw z tej serii – mega, mega słabo.
Ocena:
Aromat: 4/10
Wygląd: 1/5
Smak: 3/10
Odczucie: 1/5
Ogólna: 4/20
Suma: 1,3/5