Browar: Wrężel
Styl: Porter Bałtycki
IBU: brak danych
Blg: 24,5
Zawartość alkoholu: 10,5%
Chmiel: Rody Hodowlane 20/20
Słód: pilzneński, monachijski typ I, karmelowy 30, czekoladowy jasny, czekoladowy ciemny, barwiący
Drożdże: W34/70
Dodatki: brak
Kawa zbożowa, czekolada gorzka i deserowa, palony słód, pumpernikiel i ciemny chleb. Na drugim planie latte i trochę cukrowych akcentów.
Piana dość skromna, lecz drobno pęcherzykowa, o ładnej, beżowej barwie. Redukuje się do cienkiego okręgu unoszącego się nad piwem. Na szkle pozostaje zaskakująco gęsto, oblepiając szkło na całej wysokości. Barwa nieprzejrzystej czerni.
W smaku czekolada deserowa ale i sporo gorzkiej. Piwo nie jest słodkie, zdecydowanie bliżej mu do wytrawności. Odnoszę wrażenie, że słodowość może i by poszła w słodsze klimaty, ale przy każdym łyku nuty palone wyraźnie wjeżdżają gasząc jakąkolwiek słodycz.
Alkohol ukryty bardzo dobrze a piwo nie wydaje się ciężkie. Nagazowanie minimalne, bardzo dobrze pasuje do piwa. Jest pół pełnia, która bardzo dobrze pasuje do powyższych smaków – nie jest to ciężkie piwo (mimo parametrów) a jednocześnie czuć, że to porter bałtycki (w sumie imperialny, ale wiecie o co mi chodzi).
Posmak to mieszanka gorzkiej czekolady oraz kawy z mlekiem, z cukrem, lecz z jego umiarkowaną ilością – ot tyle, by nie było gorzko i jednocześnie nie słodko.
Dla fanów niesłodkich i lekko nawet palonych porterów.
Ocena:
Aromat: 5/10
Wygląd: 3/5
Smak: 7/10
Odczucie: 2/5
Ogólna: 9/20
Suma: 2,6/5