Browar: Twigg
Styl: Blond Ale
IBU: 19
Blg: 11
Zawartość alkoholu: 4,3%
Chmiel: Magnum, Styrian Golding, Cascade, Simcoe
Słód: pale ale, pszenica, cara (ciekawe co dokładnie, bo na etykiecie jest ucięta nazwa)
Drożdże: brak danych
Dodatki: brak
Aromat to lekkie brzoskwinie. W tle drożdże i słód.
Piany mało, lejsing nie występuje. Barwa słoneczna, zmętnione.
W smaku słodowe, ale w całkiem znośny sposób. Czuć zbyt wysokie wysycenie (to chyba jakieś fatum tego browaru). Piwo całkowicie dominuje słodowość. Goryczki nie ma, a szkoda, bo przydałaby się by była kontrapunktem.
Całkowicie nudne, nie wiem gdzie niby amerykańskie chmiele w tym piwie, bo nic nie wniosły.
Posmak mega subtelny, słodowy oczywiście.
Kanał? Tak.
Jakbym się chciał ponudzić to kupił bym coś koncernowego.
Ocena:
Aromat: 2/10
Wygląd: 1/5
Smak: 3/10
Odczucie: 1/5
Ogólna: 2/20
Suma: 0,9/5